czwartek, 24 grudnia 2009

Rosną uzbrojone bojówki żydowskie w Stanach Zjednoczonych

“Celem organizacji jest posiadanie przeszkolonych i profesjonalnych grup uzbrojonych ochotników gotowych do natychmiastowego działania w przypadku zagrożenia w rejonach zamieszkałych przez Żydów” – mówi Yonatan Stern, komendant oddziału (Sgan Mefaked Hakita), działającej w Nowym Jorku organizacji Kitat Konenut New York, będącej “paramilitarną, działającą w przypadkach nagłej potrzeby uzbrojoną drużyną”.

“Nie prowadzimy kampanii ani żadnej politycznej działalności – naszym zadaniem jest ochrona Żydów, gdziekolwiek i kiedykolwiek Żydzi przebywają” – mówi Stern, były kombatant Armii Izraelskiej, “zasłużony” w militarnych akcjach.

W zeszły piątek odbyło się trzecie zgrupowanie na obozie w górach Catskills w stanie Nowy Jork, na prywatnym terenie należącym do jednej z żydowskich organizacji, w którym udział wzięło 15 uczestników oraz 5 instruktorów. Jakkolwiek retoryka organizacji, powstałej 3 lata temu, mówi o “neturalności politycznej”, to ideowo określają się oni jako “religijni syjoniści”.

“Przeciętny Amerykanin jest przyjaźnie nastawiony do Żydów” – mówi Stern o zdezorientowanej części społeczeństwa amerykańskiego, pochłaniającego tysiące propagandowych prożydowskich filmów hollywoodzkich – “jednak obawiamy się tych typów na obrzeżach społeczności”. Moment później jednak zaprzecza sam sobie mówiąc, że “Amerykańscy Żydzi posiadają jednak fałszywe poczucie bezpieczeństwa w Stanach Zjednoczonych”, nie wyjaśniając co takiego grozi Żydom ze strony tej “przyjaźnie nastawionej do Żydów” części społeczeństwa i niby dlaczego Żydzi nie cieszą się sympatią ze strony “jednostek-typów na obrzeżach społeczności”. Wyszkolonego w bojówkach specjalisty wojskowego nie stać na głębszą dygresję i zastanowienie się dlaczego to od tysięcy lat, we wszystkich krajach świata, bez względu na obszar kulturowy czy religię, lokalne społeczności po doświadczeniach z Żydami przestają pałać do nich sympatią.

Okazuje się, że w opinii syjonistycznych nacjonalistów, jedyną odpowiedzią na zaistniały brak sympatii, jest prowadzenie terroru, a jako wzór wykorzystany ma być sprawdzony model armii izraelskiej, znanej z przeprowadzenia setek akcji terrorystycznych i ludobójczych. Teraz okazuje się również, że i w Stanach Zjednoczonych potrzebne są tego typu bojówki, które jako żywo przypominają szkolenia młodzieńców na obozach Hitlerjugend.

“Zdaliśmy sobie sprawę z konieczności powołania tego typu organizacji, a jako izraelski kombatant wojenny mieszkający teraz w Stanach Zjednoczonych, posiadam odpowiednie umiejętności i możliwości udzielenia odpowiedzi na takie wyzwanie.” – wyjaśnia Stern, jakkolwiek zapomina dodać, czy mówiąc o doświadczeniach zdobytych w armii izraelskiej ma również na myśli wyrafinowane metody tortur stosowanych przez żydowskich “specjalistów wojskowych”.Strona internetowa organizacji opisuje treningi na obozach, które obejmują walki wręcz, używanie broni, sposoby rozpoznawania podejrzanych obiektów, treningi strzeleckie z różnego typu broni, marsze na wytrzymałość i ćwiczenia piechoty. “Wierzymy, że każdy Żyd w Stanach Zjednoczonych musi posiadać broń i być przeszkolonym w jej użyciu, i w tym kierunku prowadzone są obozy amerykańskiej młodzieży żydowskiej.” – zapowiada Stern.

Jakkolwiek podejrzenia budzi działalność tego typu grupy etnicznej, w broszurach grupa określa się jako “działająca 100-procentowo legalnie i zgodnie z prawem wszystkich przepisów federalnych, stanowych i lokalnych” oraz “mająca powiązania z oddziałami straży pożarnej i policji”. “Posiadamy licencje do posiadania broni oraz korzystamy z krótkofalówek i telefonów przez całą dobę, nawet w czasie szabasu.”

Grupa twierdzi, że finansowana jest przez opłaty składkowe oraz “dotacje od osób prywatnych”.

W przeszłości w Stanach Zjednoczonych działały uzbrojone bojówki żydowskie prowadzące działalność terrorystyczną. Wśród nich najsłynniejszą była “Żydowska Liga Obrony” (Jewish Defense League -JDL), utworzona w 1968 roku na Brooklynie przez rabina Meir Kahane, grupa która określała oficjalnie cel swojej działalności niemal identycznie, jako “ochrona Żydów przed antysemityzmem, w każdy dostępny sposób”. Organizacja rozrastała się w szybkim tempie i w 1972 roku posiadała już 15 tysięcy członków. Tworzyły się nowe grupy terrorystyczne w Kanadzie. Terroryści z JDL przeprowadzili wiele akcji bojowych, między innymi podpalili w 1984 roku w Kalifornii lokal Institute for Historical Review, organizacji skupiającej historyków i badaczy tzw. Holokaustu, oraz ataków terrorystycznych na biura reprezentantów świata arabskiego. W przesłuchaniu kongresowym w 2004 roku dyrektor biura antyterrorystycznego i kontrwywiadu FBI, John S. Pistole określił JDL jako “znaną ekstremistyczną stosującą przemoc organizację żydowską.” Organizacja JDL znajdowała się przez wiele lat w spisie organizacji terrorystycznych działających na terenie Ameryki. Przywódcy JDL zostali skazani na 20 lat więzienia.

Yonatan Stern, szef nowej organizacji mającej przy użyciu broni “chronić Żydów”, zapewnia oficjalnie, że działalność jego grupy “nie będzie tego typu co JDL”.

na podstawie Jerusalem Post

Brak komentarzy: