sobota, 25 kwietnia 2009

Sąd w Londynie: Żydzi budujący domy wbrew prawu nie muszą obawiać się konsekwencji

.
Środowisko ortodoksyjnych Żydów w Wielkiej Brytanii, ucieszyło się na wieść o wydanym przez sąd werdykcie, zwalniającym Davida Kahna z obowiązku dostosowania swojego domu do obowiązych przepisów prawa budowlanego.
59-letni Kahn, handlarz brylantami, uniknął zapłacenia wysokiej kary w unikalnym i długo trwającym procesie z radą miasta. Kahn, przez sześć lat prowadził spór z radą Haringey Council, które nakazało mu przywrócenie jego domu w Tottenham, na północ od Londynu, w którym dokonał nielegalnie i wbrew prawu budowlanemu przeróbek, do stanu pierwotnego.
Rada wydała nakaz demontażu przybudówki, a sędzia Jeff Blacket skazał go na grzywnę w wysokości 2500 funtów. Sąd Wood Green Crown Court, rozpatrując sprawę 20 kwietnia br. odwrócił jednak decyzję, która mogła kosztować Davida Kahna w sumie 80 tysięcy funtów - bo tyle miał wynosić koszt przywrócenia domu do jego pierwotnego stanu.
Ita Symons, szefowa żydowskiej organizacji Agudas Israel Housing Association zarejestrowanej w Londynie, uradowana została tą, jak stwierdziła “wspaniałą wiadomością”. Nie omieszkała od razu wskazać, że w całej sprawie chodzi oczywiście o nic innego, tylko o formę prześladowania Żydów.
“Życie pana Kahna byłoby zdewastowane przez tą okropną radę miejską. Oni po prostu chcieli użyć tego przypadku jako test, jak można byłoby uderzyć w inne żydowskie rodziny.” - powiedziała Symons. Ale, zdaniem pani Symons “Sprawiedliwość zwyciężyła [bo] oni posłużyli się przypadkiem żydowskiej społeczności. Czujemy ulgę w związku z pozytywnym zakończeniem.”

Na podstawie Jewish Community

Brak komentarzy: